2 lutego 2012

mucho gusto

Sam nie wiem od czego teraz zaczac. Tyle sie juz dzialo od kad przyjechalem ze nawet tego nie pamietam! w polsce obecnie jest -15 stopni, tutaj 20 na plusie takze tez mi sie nie przelewa. Gdy wychyle sie z okna, mam widok na tutejszy wulkan.

Bylem z Memo na jego uczelni gdzie sie uczy, jednym slowem podoba mi sie! na 3 lekcjach nawet uczestniczylem nie rozumiejac hiszpanskiego ale nie przeszkadzalo mi to. Nie bylbym soba gdybym nie zwrocil uwagi na to ile jest tam ladnych latynoskich dziewczyn, a jako ze jestem bialy i mam niebieskie oczy wystarczy przytrzymac z nimi dluzszy kontakt wzrokowy usmiechnac sie i wymiekaja. To takie proste. Konwersacje tez sa przyjemne :) dlatego tak bardzo lubie tam chodzic. Memo nasmiewa sie tam ze mnie nazywajac "pervert guy"

Zaliczylem pierwsza przejazdzke prawdziwym meksykanskim autobusem, to bylo dla mnie zajebiste przezycie siedzac na ziemi i jechac z tymi wszystkimi meksykami!! Ludzie sa bardzo przyjazni, mili, usmiechnieci. Gdy ktos wsiadzie tylnymi drzwiami ludzie podaja sobie pieniedze do przodu do kierowcy, a potem ewetualna reszte tak samo z powrotem, jest to takie fajne i dla nich naturalne ze ludzie tak sobie jakby pomagaja. Niby nic powiesz, ale ja jakos zwrocilem na to uwage.

Pod wieczor spotkalismy sie z Sealtielem w centrum (Puebla), zwiedzilem pare zabytkow, poznalem glowna czesc miasta, nawet wbilem na kawelek meksykanskiej mszy i poszedlem do komuni. Ich oplatki sa wieksze od naszych, a schemat ceremoni rowniez sie nieco rozni od polskiej.

Kuchnia. W tym czasie zjadlem wiele meksykanskich potraw i rzeczy ktorych nigdy w zyciu nie jedlem i nie wiedzialem ze takie smaki nawet istnieja, tak samo i zapachy. Niestety nie zdazylem jeszcze zapamietam ich nazw, ale planuje sie czegos nauczyc to moze komus cos w polsce ugotuje;) Uwielbiam meksykanska kuchnie!! Chce ja poznac podczas mojego pobytu jak najlepiej, dlatego stoluje sie albo w domu gdzie gotuje Memo czy tez okazjonalnie gdy akurat jest jego mama bo rodzice mieszkaja w innym miescie, albo na ulicznych lokalach. Tutaj wszystko jest PIKANTNE, nawet slodycze, cukierki, lizaki czy lody! Znajdzie sie wszystko. Staram sie na razie nie jesc bardzo pikantnych rzeczy, czyli prosze o cos albo bez sosu albo malo a to i tak jest niezle! musze stopniowo przyzwyczajac moj zoladek do tej kuchni, w inny wypadku moze sie to przykro konczyc.

Dzisiaj to byl naprawde niezwykly dzien. Rano pojechalem z Memo do jego pracy, jest nauczycielem angielskiego w podstawowce, co wiec wspolprowadzilem jego zajecia. Hehe, w zyciu bym sie tego nie spodziewal, ze bede uczyl angielskiego (samemu przydalaby mi sie jego nauka) meksykanskich dzieci.

Pozniej znowu na drugi dzien na jego uniwersytet, mial egz. z maty. A nastepnie udalismy sie do domu jego dwoch przyjaciolek. Dziewczyny sa para, wychowuja razem synka Pako ktorego urodzila jedna z nich gdy byla jeszcze z facetem. W polsce nie ma tolerancji, ale mi to w ogole nie przeszkadza bo sa to naprawde fajne dziewczyny (28 i 25lat). Zjadlem u nich obiad, niestety nie pamietam imienia ale mama Pako jest wysmienita kucharka! Wypilismy kilka piw (ciekawostka ich duze piwo ma 1,25 litra) ale nie jest tak dobre jak w polsce, mniej moczopedne, mniej smakowe i zaczynala mnie bolec po nim glowa. Mozna je troche porownac do najtanszych piw z dolnej polki w zabce. Obejrzelismy jakies filmy i simpsonow. Po czym kolo 21 wrocilismy do domu gdy bylo niestety bardzo zimno, trwala burza i padal deszcz.

Jakie szczepienia potrzebne w Meksyku? Jest pare zalecanych szczepionek jednak nie obowiązkowych. Ja się nie szczepiłem na nic i żyję, jeśli ktoś nie będzie mieszkał gdzieś w dżungli myślę że nie warto się na nic szczepić. A jedynie wykupić ubezpieczenie podróżnicze.


 Następna strona bloga (starsze posty)->poniżej 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz